czwartek, 1 sierpnia 2019

fight

Tak bardzo sobie nie radzę.... tak bardzo nie umiem zapanować nad sobą... Po policzku spływają mi łzy rozpaczy, łzy tęsknoty, łzy strachu, łzy pustki-tak ogromnej pustki, że aż niewyobrażalnej... Nie wiem co mam robić. Siedzę zamknięta w czterech ścianach i użalam się nad swoją benadziejnością... Przestaje widzieć sens czegokolwiek. Tak bardzo boję się, że nie poradzę sobie w życiu, bo jak sobie mam poradzić skoro już teraz sobie w nim nie radzę... Czuję taki nawał emocji, których nie rozumiem ... Nie rozumiem świata, nie rozumiem ludzi, nie rozumiem siebie. Siedzę tu  sama i czekam aż znajdę trochę odwagi by wyjść z domu, by iść do pracy, by zacząć robić cokolwiek, ale nie umiem się podnieść z tej ziemi, na którą przewrócił mnie strach. Czuję się taka malutka, taka bezbronna i taka osaczona... Nie wiem jak zdobyć się na odwagę, nie wiem jak znaleźć w sobie siłę by zacząć żyć a nie siedzieć i czekać na kolejny pusty dzień. Bo właśnie tak wyglądają ostatnio moje dni. Każdy z nich jest przepełniony coraz to większą beznadziejnością i pustką, a ja nie potrafię z tym zupełnie nic zrobić... Czuję jakby jakaś część mnie uleciała i zostawiła mnie samą,... bez możliwości radzenia sobie z życiem... Nie wiem jak opisać mój stan beznadziejności, ale jest naprawdę Ciężko. Chciałabym wyjść z domu, przestać myśleć, przestać tęsknić, zacząć się wreszcie uśmiechać, ale nie potrafię :( Nie umiem zrobić tego pierwszego kroku do tego by poczuć się lepiej. Czuję jakby dołek, do którego wpadłam zaczynał się systematycznie zapadać a ja nie umiem znaleźć sposobu by z niego uciec...
Jak wyjść z tego bagna ? Jak przestać myśleć i analizować, a skupić się na życiu, bo przecież tracę tak cenny czas... tracę go na nie robienie niczego a jedynie marnowanie sobie życia... Potrzebuję coś zmienić, jak zwykle ale strach przed tym, że sobie nie poradzę jest zdecydowanie zbyt duży bym mogła sobie sama z nim poradzić, ale muszę zrobić to sama i muszę się w końcu odważyć to zrobić bo czuję jak moja piękna dusza zaczyna umierać ....